Ten imagin dedykuję Fourhurts .xxx
Ty i twoi rodzice przeprowadziliście się do nowego miasta . Byłaś na to zła , gdyż musiałaś opuścić swoich przyjaciół . Dzisiaj był twój pierwszy dzień w szkole . Bałaś się , ponieważ nikogo nie znałaś . Chodziłaś po korytarzach szukając twojej klasy . Gdy ją znalazłaś weszłaś do sali . Wzrok uczniów skupił się na tobie . Nauczyciel podszedł do ciebie i przedstawił w klasie .
- Poznajcie [t.i] . Będzie chodzić z wami do klasy . - powiedział .
- Cześć wszystkim - powiedziałaś .
- Koło Luke'a jest wolne miejsce usiądziesz tam . - powiedział nauczyciel .
Usiadłaś na twoim wyznaczonym miejscu . Zauważyłaś , że Luke jest strasznie przystojny . Na przerwie podeszłaś do Amy i Rose twoich przyjaciółek z klasy .
- Cześć dziewczyny - powiedziałaś .
- Czego chcesz ? - spytała się Amy .
- Pomyślałam , że moglibyśmy się poznać . Może się spotkamy po lekcjach ? - spytałaś się .
- Do naszej ekipy nie przyjmujemy byle kogo . Musisz nam pokazać co na ciebie stać . - powiedziała Rose .
- Przyjdź po lekcjach do centrum handlowego . - powiedziała Amy .
Po południu spotkałaś się z dziewczynami .w galerii .
- Chcesz być w naszej paczce ? Musisz ukraść kolczyki . - powiedziała Amy .
- No nie wiem . - powiedziałaś .
- Nie zrobisz tego . Zniszczymy cię . - powiedziała Rose .
Ty i dziewczyny poszliście do sklepu . Podeszliście do lady z biżuterią .
- Chodzi o te pozłacane . Chowasz i uciekasz . - powiedziała Amy .
Nie byłaś do tego przekonana . Nigdy nie kradłaś . Schowałaś kluczyki do kieszeni i wybiegliście z centrum .
- Dałaś radę . Gratulację .- powiedziała Rose . - Witaj w naszej paczce .
Następnego dnia pyskowałaś do nauczycieli , za namową dziewczyn . Pod koniec lekcji podszedł do ciebie Luke .
- Dlaczego się z nimi zadajesz ? . - spytał się .
- Ale one są moimi kumpelami . - powiedziałaś .
- Jakimi kumpelami ? - spytał się - one cię wykorzystują .
- Sądziłam że dzięki nim znajdę przyjaciół . Nie chce być szarą myszką . - powiedziałaś .
- Wczorajsza szara myszka bardziej mi się podobała . - powiedział.
Ufałaś Luke'owi . Po lekcjach spotkałaś się z dziewczynami .
- Słuchajcie muszę wam coś powiedzieć . - powiedziałaś . - nie zamierzam już więcej kraść .
- Co ? Chcesz być w naszej paczce ? - spytała się Rose .
- Jeśli mam kraść i obrażać nauczycieli to nie chce - powiedziałaś .
- Pożałujesz tego - powiedziała Amy .
Dziewczyny rzuciły ciebie na ziemię . Zaczęły kopać , bić . Na szczęście przybiegł Luke . Dziewczyny uciekły . . Chłopak uklęknął koło ciebie i wezwał pogotowie . Po paru minutach pogotowie przyjechało na miejsce . Lekarze wzięli ciebie na nosze i pojechali do szpitala . Chłopak pojechał z tobą .
- Dziękuję , że mnie uratowałeś - powiedziałaś .
- Nie ma za co . Tamtymi dziewczynami zajmie się policja . - powiedział .
- Wcale nie jestem takie jak one . Uwierz mi . - powiedziałaś .
- Ja to wiem . - powiedział
Nieoczekiwanie chłopak pocałował ciebie w usta ....
Oooo mega *_*
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany!
Pozzdrawiam Bella♥
zapraszam na:
http://imaginy-one-direction-polska.blogspot.com/
Ciekawie... Ciekawie... Spodobał mi się. Może to przez Luke'a, którego ubóstwiam? A zresztą... Nieważne :).
OdpowiedzUsuńMam takie małe pytanie do autorki. Myślałaś może kiedyś o napisaniu czegoś dłuższego? Jakiegoś kilku-partowca? Bo z chęcią bym poczytała, a jak dotąd pojawiały się tu tylko takie jedno-partowce :).