" Ukochany
Nie mogłam już tego wytrzymać . Przez tą trasę nasze kontakty się urwały .
Zapominasz już o nas . Zapomniałeś o własnej żonie oraz córeczce . Przepraszam
ale ja odchodzę . Zabieram ze sobą Rose . Proszę cię nie szukaj nas .
[t.i]
Zapakowałaś go do koperty i pojechałaś wysłać go na poczcie . Wzięłaś małą , zapięłaś ją w foteliku , a następnie pojechałaś . Parę minut później byłaś na poczcie . Wzięłaś Rose na ręce , zamknęłaś samochód i poszłaś w stronę poczty . Kupiłaś znaczek i napisałaś na kopercie adres hotelu w którym zatrzymali się chłopcy oraz imię i nazwisko Calum'a . Wrzuciłaś go do skrzynki , a następnie wróciłaś z małą do domu .
Gdy wróciłyście spakowałyście swoje rzeczy i pojechaliście do twojej mamy .
Tydzień później *
Mieszkasz u swoich rodziców . Twoi rodzice zrozumieli w jakiej znalazłaś się sytuacji . Przygarnęli was pod swój dach . W tym czasie we Francji gdzie są chłopcy przyszedł listonosz . Zapukał do pokoju chłopaków . Otworzył mu Calum .
- Dzień dobry . Czy pan Calum Hood ? - spytał się listonosz .
- To ja - odpowiedział .
- Mam list dla pana - powiedział listonosz . Wyciągnął list i podał chłopakowi .
- Dziękuję do widzenia - powiedział .
- Do widzenie - powiedział listonosz .
Calum poszedł do salonu gdzie znajdowali się chłopcy i usiadł na kanapie .
- Kto to był ? - spytał się Micheal .
- Listonosz miał dla mnie list . - odpowiedział Calum - pewnie od jakiejś fanki .
Lecz on nie był od fanki . Chłopak czytał list parę razy , gdyż nie mógł uwierzyć w to co się stało . Pobiegł do swojej sypialni , spakował ciuchy i wybiegł . Chłopcy chcieli go zatrzymać lecz nie dali rady . Chłopak pojechał na lotnisko . Poleciał najbliższym samolotem do Anglii . Dzwonił do ciebie lecz nie odbierałaś . Po 2 godzinach lotu , chłopak pojechał do waszego domu .
- Kochanie jesteś ? - spytał się .
W odpowiedzi dostał ciszę . Jedynym miejscem , gdzie mogłaś zostać był dom twoich rodziców . Parę minut później chłopak stanął przed domem . Zadzwonił domofonem i czekał . Z domu wyszedł twój tata .
- Czego tutaj chcesz ? - spytał się twój tata .
- Chce zobaczyć się z [t.i] - odpowiedział .
- Ona nie chce z tobą się widzieć . - powiedział .
- Ale ja chce z nią tylko porozmawiać - powiedział chłopak .
Koło twojego taty stanęłaś ty z Rose .
- Tato mógłbyś nas zostawić samych ? - spytałaś się .
- Dobrze , ale jakby coś się działo to mnie wołaj - powiedział twój tata .
Twój tato wszedł do domu , a ty podeszłaś do chłopaka . Chłopak chciał ciebie pocałować lecz mu na to nie pozwoliłaś . Pocałował małą .
- Kochanie wszystko porządku ? - spytał się .
- Co ma być porządku przez tą waszą trasę w ogóle do siebie się nie odzywamy . Myślisz , że możesz przyjechać tak po prostu i wszystko zmienić ... - powiedziałaś nie dokończyłaś , gdyż chłopak pocałował ciebie . Brakowało ci tego , jego pocałunków .
- Proszę daj mi jeszcze jedną szansę - powiedział .
Ja bym się tak łatwo nie poddała! Musiałby mnie jeszcze ładniej przeprosić XD. Ciekawy pomysł, nie powiem :).
OdpowiedzUsuń"Gdy przyjechaliście spakowałaś swoje rzeczy oraz małej i pojechaliście do twojej mamy ."
OdpowiedzUsuńpoprawnie jest:
Gdy wróciłyście, spakowałaś wasze rzeczy i pojechaŁYŚCIE do twojej mamy ."
Piszesz o dziewczynach więc "-ŁYŚCIE" i powtórzenia!
masz racje :p jest za dużo błędów :p nie chce żebyś traciła wiary w sb czy coś ale przez takie błędy tekst robi się trudny do czytania :P
OdpowiedzUsuń"Po 2 godzinach lecenia" banalne błędy xD raczej lotu haha :D