- Luke ... Luke uspokój się - powiedział Ashton próbując mnie odciągnąć . Gdy już to zrobił oparłem się o ścianę domu .
- Słuchaj skoro [i.t.p] nam nie chce nic powiedzieć , zostawmy ją . Są przecież jeszcze chłopaki . Skoro oni nie będą nic wiedzieli to wtedy możemy się martwić . Trzeba mieć dobre myśli - powiedział mój przyjaciel .
- Ale , ja za nią tak cholernie tęsknię . Chcę ją już odnaleźć . - powiedziałem .
- Ja wiem , ale musimy poczekać . Chodź wrócimy do domu i poczekamy na chłopaków . - powiedział .
- Dobra .- powiedziałem .
Wróciliśmy do samochodu . Włożyłem kluczyki do stacyjki i odjechaliśmy . Ashton włączył radio . Leciała piosenka Whitney Houston - I Will Always Love You .Przy tej piosence właśnie poznałem [t.i] . A było to tak ...
"Była studniówka . Nie za bardzo na nią chciałam iść , ale w końcu poszedłem . Miałem iść na nią z moją przyjaciółką Amy , ale 2 dni przed studniówką zachorowała . Postanowiłem , że i tak na nią pójdę . Godzinę przed powoli się przygotowywałem . Ubrałem swój czarny garnitur , a w wokół szyi zawiązałem krawat . Ubrałem swoje buty . Postawiłem włosy na żelu i wyszedłem . Gdy byłem na miejscu poszedłem na salę gimnastyczną . DJ puścił wolny kawałek . Dookoła sali tańczyły zakochane pary . Nagle , moją uwagę przykuła pewna dziewczyna . Siedziała sama na ławce . Zaprosiłem ją do tańca . Podałem jej moją rękę , a ona ją chwyciła . Położyłem ręce na jej talii , a ona na moich barkach . Dowiedziałem , się że ma na imię [t.i]. Od tego czasu spotykaliśmy się i tak teraz jesteśmy ze sobą " .
Ktoś zadzwonił do mnie . Wyciągnąłem telefon . Na wyświetlaczu pojawił się numer do Calum'a . Stanąłem na zboczu drogi .
- Jak tam ? - spytałem się .
- Chyba wiem , gdzie jest [t.i]. Przyjedź do domu . - odpowiedział . Chłopak rozłączył się .
- I co ? - spytał się Ashton .
- Chyba , już wiem gdzie ona jest . - odpowiedziałem .
Ruszyłem samochodem . Po 15 minutach byliśmy na miejscu . Zaparkowałem samochód i pobiegłem do domu . Calum i Michael już tam byli .
- I co gdzie ona jest ? - spytałem się .
- Na lotnisku powiedzieli mi , że zarezerwowała bilet do Warszawy . Dokładniejszych informacji nie podali . - odpowiedział Calum .
- O matko dziękuje . Jak ja się tobie za to odwdzięczę ? - spytałem się .
- Nie ma za co . W końcu od tego są kumple , a kumple sobie pomagają . - odpowiedział . - Dowiedzieliście się czegoś od [i.t.p] ? - spytał się Calum .
- Nie chciała nam nic powiedzieć . - powiedział Ashton .
- Słuchajcie ja muszę tam polecieć . Muszę ją odnaleźć . - powiedziałem .
- Ale , nie wiesz , gdzie ona się znajduję . - powiedział Michael .
- Przejadę nawet cały świat , ale odnajdę ją . - powiedziałem .
Zostawiłem chłopaków samych . Zarezerwowałem bilet i wróciłem do nich .
- I co kiedy wylatujesz ? - spytał się Ashton .
- Za 5 godzin . - odpowiedziałem .
- Co to musisz się pakować . - powiedział Calum .
- Chłopaki ja lecę tam tylko po [t.i] . Zaraz będziemy tutaj z powrotem . - powiedziałem .
8 godzin później *
Byłem już na miejscu . Wynająłem samochód . Byłem chyba już w każdym hotelu i motelu , ale nie było jej . Powoli traciłem nadzieję . Został mi jeszcze tylko jeden motel "Tęczowy jednorożec " . Jakie te nazwy są pomysłowe . Stanąłem przed nim . Wysiadłem z samochodu . Podszedłem do recepcji .
- Dzień dobry , w czym mogę pomóc ? - spytał się recepcjonista .
- Dzień dobry , czy zatrzymała się u państwa [t.i] [t.n] ? -spytałem się .
- Przepraszam , nie mogę panu powiedzieć . - odpowiedział .
- Proszę pana to dla mnie ważne . Jest ona moja dziewczyną . Wyjechała bez żadnego słowa . - powiedziałem .
- Skoro to dla pana takie ważne pokój 14 . - powiedział .
- O matko dziękuje panu . - powiedziałem .
pobiegłem na górę . Po chwili znalazłem pokój . Zapukałem . Drzwi otworzyła moja piękna [t.i] . Była cała i zdrowa . To najważniejsze .
- Luke ... Luke co ty tutaj robisz ? - spytała się .
- Dlaczego wyjechałaś ? - spytałem się .
- Miałam powód . - odpowiedziała .
- Ale niby jaki ? - spytałem się .
- Luke ... bo ja ... jestem w ciąży . - odpowiedziała .
- O matko to wspaniale . - powiedziałem . Nie mogłem uwierzyć w to co powiedziała . Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie .
- Wyjechałam , bo się bałam , że twoja kariera może się skończyć . - powiedziała .
- Nie mów tak . - powiedziałem .
- Ale co powie wasz menadżer i fanki ? - spytała się .
- Fanki to zrozumieją , wiedzą jak bardzo ciebie kocham , a z menadżerem pogadam o tym . - odpowiedziałem . Przytuliłem ją i pocałowałem .
- Tęskniłem za tobą . - powiedziałem .
- Ja za tobą też . - powiedziała .
- Proszę cię wracajmy do Londynu . Chłopaki nie mogą się już doczekać . - powiedziałem .
- Dobrze , ale poczekaj tu . - powiedziała .
Dziewczyna poszła po torbę . Wyciągnęła z niej kopertę . Podała mi ją .
- Co to ? - spytałem się .
- Otwórz . - odpowiedziała .
Otworzyłem w środku znajdowały się zdjęcia z badania USG . Na nim znajdowało się moje małe maleństwo . - O matko to nasze dziecko ? - spytałem się .
- Tak jest to 3 tydzień i prawdopodobnie będzie to chłopczyk . - odpowiedziała . Objąłem dziewczynę w tali i pocałowałem .
Mam nadzieję że się podobało . Czytasz = komentujesz :D
Fajnie, że chłopczyk. Fajnie, że umieścilaś w tym imaginie Polskę. Fajnie, że to wszystko dobrze się skończyło. Fajnie, że Luke się ucieszył. Ogólnie... fajnie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://londonismyplaceintheworld.blogspot.com
Omfg. Zgadzam się z koleżanką u góry. ;D Czekam na nn. :) xx
OdpowiedzUsuńplec dziecka mozna okreslic najwczesniej w 16 tygodniu ale imagin super
OdpowiedzUsuń