środa, 30 lipca 2014

Ashton cz.2

Specjalna dedykacja dla Kai Krzyżanowskiej . 
Następnego dnia *

Dzisiaj była sobota, mogłam trochę pospać . Jednak w nocy cały czas myślałem o Ashtonie. To dziwne, ale kiedy go pierwszy raz zobaczyłam miałam tysiące motyli w brzuchu . Za każdym razem, gdy o nim myślę pojawia się na mojej twarzy uśmiech . Kiedy robiłam z nim kanapki chciałam, aby ten moment trwał nieskończoność. Każda sekunda , minuta spędzona z nim, była najlepszym momentem w moim życiu. Czy ja się zakochałam ?
                                                                ~~~~~*~~~~

Od spotkania z Ashton'em minęły już dwa tygodnie. Od tego czasu uświadomiłam sobie, że zakochałam się w nim. Kocham go ... Cały czas w mojej głowie jest tylko jego postać. Gdy przechodzę koło niego i reszty chłopaków, on spogląda na mnie i uśmiecha się. Rozpływam się przy tym. Niestety dużo lasek na niego leci, jak i na resztę chłopaków. Przy tych wytapetowanych plastikach nie mam szans.Pewnego dnia spytałam się Luke'a czy Ashton ma dziewczynę. Chłopak zaczął się śmiać. Chociaż nie wiem co w tym takiego śmiesznego. Odpowiedział mi, że po śmierci swojej dziewczyny nie spotykał się z żadną dziewczyną. Rose , bo taka miała ona na imię zginęła w wypadku samolotowym. Ashton długo nie mógł się po tym otrząsnąć. Bardzo mu współczuję. Na każdej z przerw, boję się do niego podejść i spytać się czy poszedłby ze mną na randkę. Chwilę rozmyśleń przerwał dzwoniący dzwonek szkolny. Przez cały czas myślałam tylko o nim. Po lekcjach poszłam do domu, gdzie byli moi rodzice. Zdziwiłam się . Zwykle przyjeżdżali późno w nocy.
- Cześć . - powiedziałam, lecz nikt nie odpowiedział. Normalka. Jak zwykle byli zajęci wiszeniem na telefonach. Poszłam na górę. Weszłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko. Wreszcie weekend. Koniec szkoły. Chwilę ciszy przerwał mój dzwoniący telefon. Na wyświetlaczu pojawił się numer Luke'a.
- Halo . - powiedziałam .
- Hej siostra. Idę z chłopakami na kręgle. Może dołączysz do nas ? - spytał się. Nie wiedziałam czy się zgodzić, ale skoro Ashton tam będzie muszę pójść.
- No dobra , za parę minut będę na miejscu . - opowiedziałam. Rozłączyłam się.

10 minut później*
Już od paru minut graliśmy w kręgle. Choć nie umiem za bardzo grać, próbowałam swoich sił. Co parę sekund spoglądałam na Ashton'a. Nie powiem jest on świetnym w kręgle. Za prawie każdym razem zbijał wszystkie kręgle. Poszłam po następną kulę. Już miałam ją wziąć , kiedy ktoś położył swoją rękę na mojej. Spojrzałam w górę. Był to Ashton.
- Chyba spodobała nam się ta sama kula. -powiedział.
- Chyba tak. - powiedziałam. Chłopak uśmiechnął się do mnie.
- Wiesz czego zapomniałaś mi dać , kiedy po raz pierwszy się spotkaliśmy ? - spytał się .
- Czego ? - spytałam się .
- Swojego numeru . - odpowiedział pokazując przy tym swoje śnieżnobiałe zęby.
- Już ci go daję . - powiedziałam. Wyciągnęłam swój telefon , a następnie wyszukałam swój numer. Gdy go znalazłam podałam go chłopakowi , a on swój.
- Na pewno zadzwonię. - powiedział. Chłopak odszedł do chłopaków. Nie mogłam w to uwierzyć, że Ashton dał mi swój numer. Chciałam krzyczeć i jednocześnie skakać. Pograliśmy jeszcze parę minut , po czym każdy poszedł do domu. Przez całą drogę ja i Luke nie odzywaliśmy się do siebie.
- Ashton dał ci swój numer ? - spytał się.
- Może , a co ? - spytałam się .
- Wiem , że coś do niego czujesz. - odpowiedział.
- Skąd ci przyszło to do głowy ? - spytałam się.
- Widzę jak na niego patrzysz albo on on na ciebie. - odpowiedział. Nie odpowiedziałam chłopakowi.
No i się wydało. Luke już wszystko wie. Teraz opowie o wszystkim Ashton'owi .
- Dobra może tak tylko nie mów mu tego proszę . - powiedziałam.
- Niech ci będzie. - powiedział.





Chce was przeprosić za to, że jest on krótki. Nie miałam weny. Wybrałam po prostu zły temat. Obiecuję, że następna część będzie lepsza. Mam już pomysł. Postaram się dodać nową część w niedziele, czyli w moje urodzinki *.*. Czytasz=Komentujesz . :D

7 komentarzy:

  1. Weeee! Nareszcie rozdział! Oby prędko był następny, bo nie mogę się doczekać dalszego przebiegu akcji xD Rozdział świetny, ciekawe czy coś z tego wyniknie... I czy przede wszystkim Ashton otworzy swoje serce ponownie, przed nią...
    KOCHAM CIĘ

    OdpowiedzUsuń
  2. O jezu, o jezu, o jezu. Ten imagin jest taki wejhfmeshbfejcdkkjeskjh >>>>>>>>>>> Ashton musi w końcu powiedzieć jej " Kocham Cię" tzn. " I love you" ,bo po Polsku to oni w realnym świecie nie gadają. Chyba... xd xd xd Czekam na następny, kisski loffki i wgl. xd xd ~Camilla x

    OdpowiedzUsuń
  3. jak nie wyszedł . Wyszedł nie mogę się doczekać nexta :D <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi również bardzo się spodobał. :) Czekam na next. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na next :**

    Mógłby być z dedykiem dla mnie ??

    OdpowiedzUsuń
  6. awwwww
    boskie <3
    czekam na dalszą część :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeeeej to jest takie kochane <3

    OdpowiedzUsuń