niedziela, 13 lipca 2014

Michael + podziękowania .

Tego imagina chciałabym zadedykować Camili Irwin oraz Jessice Hayley . 





Nareszcie koniec mojej zmiany . Pracuję jako kelner w pobliskim barze . Moja pensja nie jest wysoka , ale na czynsz mieszkania starczy . Wziąłem swoją kurtkę z wieszaka i wyszedłem . Poszedłem w stronę parkingu . Odszukałem swoje stare Audi i wsiadłem . Przekręciłem kluczyki w stacyjce . Silnik się odpalił i odjechałem . Przez całą drogę , żadne auta nie poruszały się po ulicy . Gdy moje auto znalazło się na dwupasmówce wcisnęłam gazu . Nie powiem lubię szybką jazdę . Licznik z każdą sekundą rósł . 100 ... 150 ... 200 . Nagle na przejściu znalazła się pewna dziewczyna . Nacisnąłem hamulec . Samochód powoli się zatrzymywał lecz jechał nadal szybko . Niestety nie zdążyłem wyhamować . Samochód uderzył w nią . Dziewczyna znalazła się na mojej masce , po chwili opadła na ziemię . Wybiegłem z samochodu . Dookoła ciała dziewczyny była krew . Sprawdziłem jej puls w sercu . Serce nadal biło . Nie wiedziałem co zrobić . Uciec czy zadzwonić na pogotowie . Nie ja nie jestem taki . Wyciągnąłem z kieszeni telefon i zadzwoniłem na pogotowie . Podałem dokładny adres oraz powiedziałem co się stało . Po 10 minutach karetka przyjechała , a z nią policja . No to ma przechlapane . Lekarze sprawdzili ponownie puls dziewczyny i zabrali ją na nosze . Karetka odjechała na sygnale , a jeden z policjantów podszedł do mnie .
- Co tu się stało ? -spytał się . Nie wiedziałem co powiedzieć , jakby odebrali mi mowę .
- Jechałem , za szybko . Na ulicy nikogo nie było i nagle ona weszła na przejście . Zacząłem hamować , lecz nic to dało . Pójdę , za to siedzieć ? - spytałem się .
- Wie pan , że na ulicy nie można za szybko jeździć . To nie jest autostrada . W każdej chwili dziecko mogłoby tu w biec lub ktoś inny . Niech pan następny razem uważa . Odpuszczę panu , ale muszę niestety odebrać tobie prawo jazdy . - powiedział . Ulżyłem . Nie chciałem oddawać prawa jazdy . Na ten samochód zbierałem przez całe życie . Nie jest on pierwszej klasy , ale do jeżdżenia jest . Trudno . To moja winna . Nie musiałem pędzić jak idiota . Przeze mnie mogła ona zginąć . Wróciłem do samochodu . Wziąłem prawo jazdy i oddałem mu policjantowi .
- Holownik zaraz tu będzie i zabierze pana samochód . - powiedział . Policjant pożegnał się ze mną i odjechał radiowozem . Spojrzałem na swój samochód . Zderzak trochę odleciał i skrzywił się . Obszedłem i sprawdziłem czy żadnej innej usterki nie ma . Nie zauważyłem niczego . Z oddali zauważyłem samochód holowniczy . Kierowca samochodu , odholował go i przy tym odwiózł mnie do domu . Gdy byłem w domu , wziąłem prysznic . Przez cały czas myślałem o tej dziewczynie postanowiłem , że ją jutro odwiedzę . Po wykąpaniu , zjadłem kolację , a następnie położyłem się spać .

Następnego dnia *
Obudziłem się . Nareszcie sobota . Dzisiaj nie idę do pracy . Spojrzałem na budzik leżący na moim stoliku . Było już po 10 . Zdziwiłem się . Zwykle budziłem się po 12 , 13 . No , ale cóż trzeba wstać . Wyjrzałem przez okno . Na polu świeciło słońce . Chyba pierwszy raz odkąd tu jestem w Anglii zaświeciło słońce . No , dobra co będę mówić o słońcu . Przebrałem się , umyłem swoją twarz , a następnie zjadłem . Starałem się zrobić to jak najszybciej . Gdy zrobiłem te czynności , wyszedłem . Zamknąłem drzwi od mieszkania i poszedłem . Postanowiłem , że do szpitala pójdę piechotą . Dobrze mi to zrobi . Przez cały czas jeździłem autem rzadko kiedy , chodziłem . Po 20 minutach byłem na miejscu , spytałem się pielęgniarki , w którym leży pokoju ta dziewczyna . Leżała w 12 . Był on na parterze . Chodziłem po korytarzach tam i z powrotem . Nareszcie go znalazłem . Zapukałem i wszedłem . Dziewczyna , leżała na łóżku . Podszedłem bliżej i przyjrzałem się jej twarzy . Dziewczyna przypominała mi kogoś . Dopiero po chwili ją rozpoznałem . Była to [t.i] . Chodziłem z nią do klasy . Była ona moją pierwszą miłością . Chciałem jej powiedzieć o moich uczuciach , ale zrezygnowałem . Po chwili dziewczyna się obudziła . Przyjrzała się mojej postaci .
- Michael , czy to ty ? - spytała się .
- Tak , to ja . - odpowiedziałem .
- Co ty tutaj robisz ? -spytała się . Nie wiedziałem co jej odpowiedzieć . Nie powiem jej , że to przeze mnie tu wylądowała . Musiałem skłamać .
- Dowiedziałem się , że miałaś wypadek . - odpowiedziałem - jak się czujesz ?
- A jak się mam czuć . Przez pewnego dupka , nie mogę chodzić . Nie mam czucia w nogach . Zostałam inwalidką . - odpowiedziała . Z jej oczów zaczęły opadać łzy . Nie mogłem w to uwierzyć . Przeze mnie [t.i] nie będzie chodziła . Jestem kretynem . Już nigdy nie siądę za kółkiem . Pogadałem jeszcze z nią przez 20 minut . Dowiedziałem się , że przeprowadziła się do Anglii i to , że wynajęła blisko mnie mieszkanie . Niestety lekarz kazał mi już wyjść , ponieważ [t.i] miała mieć jakieś badania . Wróciłem do domu .

2 tygodnie później *
[t.i] już wyszła ze szpitala . Postanowiłem , że powiem jej prawdę . Zapukałem do jej drzwi . Otworzyła mi [t.i] . To strasznie patrzeć na nią , kiedy ona jeździ na wózku inwalidzkim .
- Cześć Michael . Co ty tutaj robisz ? - spytała się .
- Postanowiłem , że zabiorę ciebie na spacer do parku . - odpowiedziałem .
- To miło z twojej strony . Oczywiście pójdę z tobą . - powiedziała . Pomogłem dziewczynie wyjechać . Zamknąłem drzwi na kluczyk i wsiadłem z dziewczyną do windy . Przez całą drogę pchałem wózek dziewczyny . Gdy byliśmy na miejscu , usiadłem na ławce . Teraz albo nigdy .
- [t.i] jest taka sprawa . Nie wiedziałem jak ci to powiedzieć . - powiedziałem .
- Ale co ? - spytała się .
- To ja spowodowałem ten wypadek . To przeze mnie jesteś na wózku inwalidzkim . - odpowiedziałem . Dziewczyna spojrzała na mnie .
- Co ?! Nie mogę w to uwierzyć . - powiedziała . Dziewczyna zaczęła wycofywać się wózkiem . Zatrzymałem ją . Uklęknąłem przed nią . Spojrzeliśmy w sobie w cztery oczy .
- Próbowałem hamować , lecz nie zdążyłem i wtedy potrąciłem ciebie . Tak bardzo ciebie przepraszam , proszę wybacz mi , ja .... - chciałem dokończyć , lecz dziewczyna pocałowała mnie .

2 miesiące później *
Oficjalnie ja i [t.i] zostaliśmy parą . Cieszę się , że dziewczyna mi wybaczyła . Dzięki rehabilitacjom  i operacji znowu chodzi . Cieszę , się z tego bardzo .



O matko , tak bardzo chciałam wam podziękować , za ponad 10000 wyświetleń . Myślałam , że ten blog będzie miał co najmniej 2000 wyświetlenia , a tu 10000 . O matko jesteście wspaniali . Lepszych czytelników nie mogłam sobie wyobrazić . Jesteście cudowni . Przez to postaram się pisać dłuższe imaginy . Pamiętajcie zostawcie po sobie komentarz . Kocham was . 

Ps . Jeśli chcecie możecie zaprosić mnie na fb https://www.facebook.com/julia.lesniak.79?ref=tn_tnmn oraz zaobserwować na tt https://twitter.com/Jul_son . Zawsze daję fback'a . 


PPS . Moglibyście dać tu >>> https://twitter.com/Jul_son/status/478245129279778816 #RT . To dla mnie ważne . Z góry dziękuje . <3

10 komentarzy:

  1. No, gratuluję pierwszej dziesiątki. ;) Co do imagina, to wspaniały. Miałam chwile zwątpienia, kiedy sobie myślałam, że to nie może skończyć się dobrze, ale na szczęście wszystko się ułożyło. Jestem pod wrażeniem.☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać następnych twoich postów :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz niesamowity talent <3 Oddaj mi go .

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam twojego bloga .

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. To było takie słodkie na szczęście wszystko się ułożyło .

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny :)
    §ylwka

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały *.*
    Zapraszam do nas, dopiero zaczynamy
    http://imaginy-o-sosikach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń